Kubanek coraz częściej bez większych oporów wychodzi z klatki i biega. Po długim okresie, kiedy był osowiały i żadna siła nie ruszyłaby go z klatki, widok biegającego po pokoju Kubanka sprawia mi dużo radości. Jest stanowczo żywszy, bardziej ciekawski i znów przypomina mojego maleńkiego Kubanka sprzed lat :)))
Co my tutaj mamy? Może warto zajrzeć do tego kąta? ;)